Istnienie indyjskiego sari datuje się co najmniej 5000 lat wstecz, jest to tradycyjna część garderoby zakładana przez kobiety w Indiach. Najbardziej popularnym stylem noszenia sari jest zawijanie go dookoła talii, z końcem sfalowanym na ramieniu. Sari najczęściej jest zakładane na halkę wraz z krótką bluzeczką znaną jako choli.

Powyższe sari jest niezwykłe. Czuć siłę i kobiecość i zdecydowanie równocześnie. W połączeniu z wzorem w batikowe kropki (każda ma ok 4x7cm) materiał tworzy niezmiernie elegancką i intrygującą całość.

Sam materiał daje też duże pole do popisu jeśli chodzi o krawieckie eksperymenty. Można z niego wyczarować bawełnianą sukienkę, spódnice, baldachim, firankę, tunikę czy chustę do noszenia dziecka. A pareo? Zawsze! Nawet 2-3 z tego kuponu!

Tkanina jest wytrzymała, cienka oraz przewiewna. Materiał trzyma się na ramionach, pięknie układa się na ciele, podkreślając kształty. Sari sprawdzi się także w tańcu bellydance!

To sari jest delikatnie sztywne, gdyż jest wykrochmalone. Już po pierwszym praniu bawełna zmięknie. Do kompletu można uszyć czoli (choli), dopasowaną bluzeczkę. Na końcu tegoż sari jest kawałek materiału (doszyty lub zadedykowany), pasujący do całości, choć czasem w innym kolorze.

Pierwsze pranie najlepiej zrobić ręcznie, w letniej wodzie i w płynie do tkanin. Sari znacząco zmięknie po 1-2 praniach. Po praniu może zbiec się ok 5% (niekoniecznie, gdyż niektóre sari są dekatyzowane) na szerokości, długość kuponu zostanie ta sama.

Kropki, które wyglądają poniekąd jak śeki w dresnie, sa białe, szarawe, a tło ma kolor bardzo ciemnego grafitu.