Połączenie tego wzoru i koloru przywodzi na myśl misterny witraż.

Feeria barw w batikowych powiewie, stonowany, nostalgiczny fiolet i czerwień wprawiają w nastrój relaksu. Pomimo, że dzieje się tam sporo.

Płócienna tkanina nadaje się idealnie na okno jako zasłona, na ścianę, zdobiąc jako makata, czy na stół, jako obrus. Możemy też zrobić z niej kotarę czy baldachim. A latem zabrać na plażę. Zajmuje niewiele miejsca.

Korzystam z tych tkanin od ponad dwudziestu lat i, proszę mi wierzyć, nie zamierzam przestawać! Spisują się świetnie w domu i poza nim.

Wzór miejscami może być miejscami delikatnie przesunięty, albo zauważyć można malutkie kropki farby, to efekty rękodzieła.

Pierzemy ręcznie, w letniej wodzie. Nie suszymy na słońcu.

UWAGA!

Kolory starałam się oddać jak najdokładniej, jednak różnorodność wyświetlaczy / monitorów może być powodem niewielkiego przekłamania. Dlatego w razie wątpliwości, potrzeby bardzo proszę o kontakt - podpowiem, najlepiej, jak potrafię.