Szal, chusta dla pań, które lubią, gdy dodatek jest... dodatkiem. Dopełnia, podkreśla, współgra i nie krzyczy. Taki właśnie jest ten wiotki i miękki szal. Daje się udrapować na wiele sposobów, nie zsuwa się z ramion. Dlatego też, czy założysz go do sukienki, czy też bluzki, będzie świetnie współpracował. Będzie tez idealnym dodatkiem do gładkiego płaszcza, żakietu, czy kurtki. Kiedy nadejdą trzaskające mrozy, pewnie wyciągniesz z szuflady szal cieplejszy, ale do tego czasu warto mieć ten pod ręką.

Wzór jest jednostronny, rewers ma jednak charakter uroczego nieładu, który nie kłuje w oczy, gdy objawi nam swój charakter. Króciutkie nitki, będące pozostałością tkania (na początku będą troszkę wypadać, dobrze jest go solidnie wytrzepać), tworzą kompilację jeszcze bogatszą w kolory, niż na awersie szala.

Modal wchodzi od niedawna na modowe salony i zapewne zostanie tu na dłużej. Przede wszystkim jest praktyczny. Trwały jak jedwab, daje się pięknie barwić, utrzymuje kolory, można wydobyć z niego cieniutką, wiotką nić i zawrzeć każdy obraz.

Sama tkanina, jej surowiec, to spora konkurencja dla bawełny i jedwabiu zarazem. Dużo łatwiej pochłania wodę, niż bawełna, jest trwała zupełnie jak jedwab i prawie wcale się nie gniecie. A do jej produkcji zużywa się znacznie mniej wody co jest istotne w dzisiejszych realiach produkcyjnych. Otrzymywana  z celulozowych włókien, zapewnia komfort użytkowania, stabilnie utrzymuje kolory przez lata, jest hipoalergiczna.

Szal pierzemy w letniej wodzie, w płynie do tkanin, ręcznie. Prasujemy najlepiej parą. Modal, jak i rayon, jest przewiewny, oddychający i bardzo miły w dotyku.

Uwaga!

Kolory starałam się dobrać jak najdokładniej, jednak różnorodność matryc / wyświetlaczy nie zapewnia w 100 % idealnego przekazu, dlatego w razie wątpliwości, bardzo proszę o kontakt. Kolor tła: orzechowy brąz, zbliżony do wyschniętej skorupki orzecha włoskiego. Wzór - brązowy ciemny, rozmyty pomarańczowy i czerwony.