Historia tego symbolu, jak i talizmanu, krąży w wielu krajach i religiach. Wszędzie jednak jest to symbol opieki przed złem, a oko pośrodku ma chronić przed "złym okiem". Jako indiofilka, skłaniam się do pochodzenia tegoż znaku z Indii, a już na pewno dotyczy to sanskryckiej nazwy, gdyż hamsa, to w sanskrycie łabędź, który uchodzi w literaturze wedyjskiej za symbol siły życiowej, tej mądrej, pranicznej, kontrolującej świadomy oddech. Dlatego łącząc symbolikę, opartą na życiowej energii i jej ochronie, z użytecznością, dostajemy przepiękna makatę, zasłonę. Bedzie też idealnym talizmanem jako lekka narzuta na łóżko, czy oryginalna ozdoba na ścianę. A, gdy przyjdą goście, pierwszym tematem będzie owa symbolika. Mmmm... Polecam!

Proponuję ręczne, oddzielne pranie w letniej wodzie, gdyż barwiona jest naturalnie i pierwsze prania mogą być "kolorowe" :)

Nadruk wykonany jest manualnie, dlatego mogą zdarzyć się delikatne niedociągnięcia w kwestii nadruku, co jest cechą charakterystyczną dla indyjskiego rękodzieła. Nadruk jest jednostronny, ale odwzorowanie na "lewej" stronie jest prawie idealne, dlatego wyśmienicie nadaje się na zasłonę, czy kotarę.

UWAGA!

Kolor staram się oddać jak najdokładniej, jednak różnorodność wyświetlaczy / monitorów może być powodem niewielkiego przekłamania. Dlatego w razie wątpliwości bardzo proszę o kontakt. Ta tkanina ma batikowe (cieniowane) tło w kolorze niedojrzałej kukurydzy, z pomarańczowymi, batikowymi rozbłyskami. Nadruk jest czarny.